GDAŃSK
krr4

ORP Krakowiak

0
(0)

Last Updated on 21 marca 2021 by kudlatyxp

ORP Krakowiak – polski niszczyciel eskortowy z okresu II wojny światowej, brytyjskiego typu Hunt II

Wydzierżawiony przez PMW od rządu Wielkiej Brytanii. Budowę okrętu rozpoczęto 5 grudnia 1939 w stoczni Samuel White w Cowes. 4 grudnia 1940 okręt wodowano i otrzymał brytyjską nazwę HMS “Silverton”. Przed wejściem do służby brytyjskiej, 20 kwietnia 1941 okręt przekazano Polskiej Marynarce Wojennej. 22 maja 1941 podniesiono na nim polską banderę i nadano nazwę ORP “Krakowiak”, numer burtowy L 115. ORP “Krakowiak” był pierwszym niszczycielem eskortowym typu Hunt II przekazanym Polsce. Do 10 lipca 1941 miało miejsce szkolenie załogi. Następnie brał udział w osłonie konwojów, w tym konwojów atlantyckich, patrolach oraz działaniach zespołów floty. Pod koniec grudnia 1941 wziął udział w Operacji Anklet – rajdzie sił brytyjskich na niemieckie stanowiska na Lofotach. Podczas wojny kilkakrotnie walczył m.in. z niemieckimi ścigaczami torpedowymi. W 1943 działał na Morzu Śródziemnym, m.in. w lipcu wspierając ogniem lądowanie na Sycylii (operacja Husky), a w czasie bitwy o Dodekanez 1943 w nocy 10/11 listopada 1943 wraz z niszczycielami HMS “Petard” i HMS “Rockwood” bombardował Kalimnos.

Krakowiak

28 września 1946 okręt został zwrócony Brytyjczykom i wszedł do służby w Royal Navy pod pierwotną nazwą HMS “Silverton”. W 1947 został przeniesiony do rezerwy, następnie przeklasyfikowany na fregatę z numerem burtowym F 55. W lipcu 1953 reprezentował Flotę Rezerwową podczas rewii koronacyjnej królowej Elżbiety II w Spithead. W 1959 został wycofany ze służby i sprzedany na złom.

Podczas wojny przebył 146 000 mil morskich, eskortował 206 konwojów, w tym 9 atlantyckich. Zestrzelił 3 samoloty, w ostatnim okresie wojny brał udział w kilku starciach z niemieckimi ścigaczami (Schnellbootte), z których jednego prawdopodobnie zatopił, a dwa uszkodził.

Krakowiak

Co sądzisz o wpisie?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszym, który oceni ten post

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Przewiń do góry