GDAŃSK
orzm77

Okręty podwodne

0
(0)

Last Updated on 5 stycznia 2021 by kudlatyxp

Trzy sposoby budowy okrętów podwodnych:

1.       Okręty dwukadłubowe- kadłub mocny jest całkowicie obudowany drugim kadłubem tzw. lekkim

2.       Okręty półtorakadłubowe – kadłub mocny jest tylko częściowo osłonięty kadłubem lekkim

3.       Okręty jednokadłubowe

Kadłub sztywny jest zasadniczą częścią struktury okrętu. Budowany jest z super wytrzymałych stopów stali bądź – w przeszłości – z tytanu. Od struktury, kształtu oraz grubości i wytrzymałości jego poszycia, uzależniona jest głębokość, na jaką zdolny jest zanurzyć się okręt, bez ryzyka implozji. Napęd okrętu podwodnego zależy od jego wielkości i rozwoju technologicznego państwa, w którym jest budowany. W przeszłości, najczęściej stosowanym rodzajem napędu był hybrydowy napęd spalinowo-elektryczny.

Już od chwili powstania polskiej Marynarki Wojennej planowano posiadanie przez nią okrętów podwodnych. Pierwszy plan z 1919 roku, obejmujący zakup lub otrzymanie dwóch okrętów podwodnych, nie powiódł się, natomiast duży plan rozbudowy floty z 1920 roku, przewidujący posiadanie m.in. 45 okrętów podwodnych, był całkowicie nierealny z przyczyn finansowych. Dopiero w 1926 roku stało się możliwe zamówienie pierwszych trzech jednostek, które zbudowano we Francji dzięki uzyskaniu tam kredytów. Pierwszymi polskimi okrętami podwodnymi były trzy podwodne stawiacze min typu Wilk, konstrukcji francuskiej. Wodowany jako pierwszy ORP „Wilk” został przyjęty do służby 31 października 1931 roku, jakkolwiek pierwszym okrętem, który przybył do Polski i został formalnie przyjęty w skład polskiej floty (2 sierpnia 1931), był ORP „Ryś”. Marynarka Wojenna zamierzała w tym czasie nabyć dziewięć okrętów podwodnych (pozostałe sześć torpedowych); na przeszkodzie temu stanęły jednak zjawiska o charakterze korupcyjnym we Francji i działania francuskich polityków oraz lobby przemysłowych, żądających podziału środków pieniężnych pochodzących z francuskiej pożyczki zgodnie z francuskimi potrzebami, niekoniecznie zaś zgodnie z polskimi planami strategicznymi. W efekcie, oczekiwana przez Polskę liczba 9 okrętów podwodnych została zmniejszona do trzech, francuskim stoczniom zostały zaś powierzone kontrakty na budowę dwóch niszczycieli, które nie były przez Polskę planowane. W dodatku francuskie okręty podwodne nękane były licznymi problemami technicznymi, a i niszczyciele nie były sukcesem. W latach 1931-1932 pierwsze zbudowane we Francji okręty podwodne zostały przyjęte do służby w Marynarce Wojennej i podjęły działalność operacyjną, tworząc Dywizjon Łodzi Podwodnych, pod dowództwem kmdr. ppor. Eugeniusza Pławskiego[a]. Po „Wilku”, do wybuchu drugiej wojny światowej, do dyspozycji Polski zostały oddane cztery kolejne jednostki typów Wilk („Żbik” i „Ryś”) oraz Orzeł („Orzeł” i „Sęp”). W 1931 roku hiszpańska marynarka wojenna proponowała sprzedaż Polsce starego okrętu A-2 z 1917 roku, który miał ewentualnie otrzymać nazwę „Kuna”, lecz oferta nie została przyjęta[b]. Po unieważnieniu – w atmosferze skandalu spowodowanego fałszerstwami francuskich stoczni – konkursu na projekt i budowę okrętów nowego typu, budowa dwóch kolejnych jednostek podwodnych dla polskiej floty została powierzona stoczniom holenderskim. Najnowocześniejsze ówcześnie na świecie okręty typu Orzeł zaprojektowane zostały przez biuro konstrukcyjne Nederlandische Veerenigde Scheepsbouw Bureaux, przy udziale konstruktorów Wydziału Budowy Okrętów polskiego Kierownictwa Marynarki Wojennej. Ostatecznie, Marynarka Wojenna weszła w drugą wojnę światową z trzema starzejącymi się już okrętami produkcji francuskiej i dwoma nowoczesnymi jednostkami zbudowanymi w Holandii.

ORP Jastrząb (Model okrętu)

Kampanię morską polskich okrętów podwodnych we wrześniu 1939 roku należy ocenić negatywnie, głównie z powodu jej złego zaplanowania przez Kierownictwo Marynarki Wojennej. Już bowiem pierwsze dni wojny ujawniły całkowitą nierealność planów Worek i Rurka – dwóch podstawowych planów działań bojowych polskich okrętów podwodnych, które poprzez swoją defensywną naturę i rozstawienie okrętów na małym obszarze w rejonie niemieckiej blokady, pozbawiły polskie okręty podwodne ich największego atutu – możliwości skrytego podejścia i wykorzystania ich dużej siły uderzeniowej. Realizacja planu Worek naraziła okręty podwodne na nieustające ataki lekkich sił nawodnych i lotnictwa niemieckiego.

Planując działalność okrętów podwodnych, nie zapewniono im także należytego wsparcia w postaci systemu rozpoznania oraz obrony przed atakami powietrznymi i małymi okrętami nawodnymi ZOP. Przez brak wykorzystania doświadczeń z działań podwodnych podczas pierwszej wojny światowej oraz międzywojennego rozwoju myśli taktycznej, narażał on bardziej polskie jednostki na ataki sił nieprzyjaciela, niż zapewniał wykorzystanie ich potencjału uderzeniowego.

Przyjęta przez polskie dowództwo koncepcja okrężnej obrony Helu jako głównej bazy floty spowodowała, że w planowaniu strategicznym nie wykorzystano także faktu, iż po zawieszeniu komunikacji morskiej na trasie Niemcy-Prusy Wschodnie, niemiecki transport strategiczny na Bałtyku dotyczył przewozów rudy żelaza na trasie Luleå – porty Rzeszy. Tymczasem w wyznaczonych okrętom rejonach działań wokół Helu, ustawicznie atakowane z morza i powietrza polskie jednostki pozbawione były zarówno celów, jak i możliwości działania. W efekcie, uszkodzone i często ze zdemoralizowanymi nieustannymi atakami załogami, polskie okręty podwodne zmuszone były do udania się do portów neutralnych, bądź brytyjskich. W efekcie część okrętów uległa internowaniu, „Wilk” i ORP „Orzeł” natomiast rozpoczęły działania u boku Royal Navy. Z drugiej strony, pomimo miażdżącej przewagi na morzu i w powietrzu, Niemcy nie zdołali zatopić żadnego z polskich okrętów podwodnych podczas kampanii.

Po internowaniu w Szwecji okrętów ORP „Ryś”, „Żbik” i „Sęp” oraz niewyjaśnionej do chwili obecnej utracie „Orła” w 1940 roku na Morzu Północnym[6], Marynarka Wojenna wydzierżawiła od Wielkiej Brytanii HMS „Urchin” typu U, któremu nadano polską nazwę ORP „Sokół” oraz USS S-25 (SS-130) amerykańskiego typu S-1, który pod polską banderą otrzymał imię ORP „Jastrząb”. Po omyłkowym zatopieniu przez jednostki alianckie drugiego z nich, w listopadzie 1942 roku do służby pod polską banderą wszedł ORP „Dzik” typu U, który okazał się ostatnim drugowojennym okrętem podwodnym polskiej floty.

Operacje polskich jednostek podwodnych podczas działań wojennych skupiały się na Morzu Północnym, Zatoce Biskajskiej, wodach arktycznych oraz na Morzu Śródziemnym. Rezultaty ich działań w postaci tonażu i liczby zatopionych jednostek przeciwnika do dziś nie zostały ostatecznie i jednoznacznie zweryfikowane, toteż trudno pokusić się o jednoznaczną syntezę ich działań, zostały jednak okupione utratą dwóch własnych okrętów podwodnych. Nie ulega jednak wątpliwości, że okręty te mogły zostać lepiej wykorzystane, zwłaszcza w trakcie kampanii na Morzu Bałtyckim. Utrata dwóch z ośmiu jednostek podwodnych służących podczas drugiej wojny światowej, tworzy bardzo niski współczynnik strat wynoszący zaledwie 25%. Spośród głównych flot podwodnych, jedynie amerykańska flota podwodna odnotowała straty na niższym poziomie, wynoszące 20%, podczas gdy współczynnik strat flot podwodnych Niemiec, Związku Radzieckiego, czy Japonii wyniósł odpowiednio 94%, 52% i 68%. Nie należy jednak zapominać, że każda z tych flot działała w innych warunkach operacyjnych i na innych teatrach wojny.

ORP Ryś

ORP Ryś

ORP Ryś jest pierwszym okrętem podwodnym służącym w Polskiej Marynarce Wojennej. Należał on do klasy podwodnych stawiaczy min typu Wilk. Stępkę pod niego położono 28 maja 1927 roku. Wodowanie ORP “Ryś” nastąpiło 22 kwietnia 1929 roku w Ateliers et Chantiers de la Loire (Nantes). Pierwszym dowódcą okrętu został mianowany kapitan mar. Edward Szystowski. W lipcu 1931 zostają zakończone próby okrętu, a w dniu 2 sierpnia zostaje uroczyście podniesiona polska bandera. W dniu 19 sierpnia ORP “Ryś” przybywa do Gdyni. W tym samym roku okręt zostaje wcielony do grupy okrętów podwodnych wraz z okrętami ORP “Żbik” i ORP “Wilk”…czytaj dalej

ORP Wilk

ORP Wilk

Okręty podwodne typu Wilk – typ polskich torpedowo-minowych okrętów podwodnych, zbudowanych we Francji dla Marynarki Wojennej w dwudziestoleciu międzywojennym o dwukadłubowej konstrukcji nitowanej. Wypierające na powierzchni 980 ton wody jednostki, miały długość 77,95 metra i oprócz uzbrojenia artyleryjskiego uzbrojone były w 10 torped wz. 1924V o średnicy 550 mm oraz 40 min SM-5. Zastosowana architektura umożliwiała okrętom tego typu bezpieczne zanurzanie na głębokość 80 metrów, zostały jednak przetestowane na głębokości 100 metrów. Kształt kadłuba oraz diesel–elektryczny układ napędowy, umożliwiał im osiągnięcie prędkości nawodnej 14,5 węzła oraz 9,5 węzła pod wodą. Czas całkowitego zanurzenia okrętów tego typu wynosił 50 sekund…czytaj dalej

ORP Żbik

ORP Żbik

ORP “Żbik” był jednym z trzech okrętów podwodnych (obok siostrzanych jednostek: ORP “Ryś” i ORP “Wilk”), zamówionych przez Polskę w stoczniach francuskich pod koniec lat 20-tych. Zlecenie skądinąd bardzo okrojono w stosunku do wcześniejszych zamierzeń (pierwotnie planowano serię 9 okrętów w tym 3 stawiacze min według tzw. “małego planu budowy floty”). Mimo, że realizacja zamówienia przebiegała z pewnymi opóźnieniami, spowodowanymi koniecznością usuwania wad konstrukcyjnych i niedoróbek, zamówione okręty stanowiły, razem z niszczycielami typu ORP “Wicher”, bardzo poważne wzmocnienie polskiej floty. Marynarka wojenna Rzeczypospolitej była do tego czasu ograniczona do kilku torpedowców, trałowców i kanonierek, o dość wątpliwej wartości bojowej…czytaj dalej

ORP Sęp

ORP Sęp

Budowę ORP “Sęp” tak jak wcześniej ORP „Orzeł” powierzono stoczniom holenderskim ze względu na ich renomę jak i przykre doświadczenia ze stoczniami francuskimi (okręty podwodne klasy „Wilk”), na korzyść Holendrów przemawiało też, że ok. 85% kosztów budowy pokrytych miało zostać polskim jęczmieniem browarnianym, a ponadto stocznie zobowiązały się sprowadzić z Polski niektóre materiały konstrukcyjne, oraz część urządzeń i wyposażenia. Udział polskiego przemysłu w budowie tych okrętów wynosił ok. 10 % ich wartości. Do najważniejszych należały: blachy na kadłub mocny i lekki z huty “Pokój” i zakładów “Zgoda”; akumulatory z zakładów “Tudor” w Piastowie; aparatura radiowa z zakładów “Ava” w Warszawie. Przewidywany koszt budowy jednego okrętu wynosił 9.359.000 złotych…czytaj dalej

ORP Orzeł  

ORP Orzeł

Projekt okrętu został opracowany przy współudziale specjalistów polskiej Marynarki Wojennej, z wykorzystaniem niektórych rozwiązań konstrukcyjnych holenderskiej jednostki Hr. Ms. O.16. Okręt o długości całkowitej 84 metry i wyporności w zanurzeniu 1473 ton. Zanurzenie konstrukcyjne jednostki wynosiło 80 metrów, w praktyce jednak „Orzeł” zdolny był do bezpiecznego zanurzania na głębokość co najmniej 100 metrów. Konstrukcja oraz konwencjonalny układ napędowy (diesel-elektryczny) pozwalały jednostce na rozwijanie prędkości 19,44 węzła na powierzchni oraz 8,9 węzła w zanurzeniu. Podstawowe uzbrojenie okrętu stanowiło 20 torped wystrzeliwanych z 12 wyrzutni. Kadłub „Orła” był w całości spawany, zaś – jako novum – wszystkie płaszczyzny kontrolne jednostki sterowane były hydraulicznie. Budowę okrętu sfinansowano częściowo ze środków zgromadzonych w ramach społecznej zbiórki pieniędzy zorganizowanej m.in. przez Ligę Morską i Kolonialną oraz Fundację Łodzi Podwodnej…czytaj dalej

ORP Jastrząb

ORP Jastrząb

Kolejną jednostką, która miała podnieść polską banderę, był okręt podwodny S-25, otrzymany przez Brytyjczyków od Amerykanów w ramach umowy leand-lease. O ile jednak poprzednie jednostki były nowe lub po generalnym remoncie, to przyszły polski Jastrząb był już dość wiekowy. Zwodowano go bowiem w roku 1922 r. i pod koniec 1941 był już jednym z najstarszych swej flotylli. Choć Polacy nigdy nie pływali na tego typu jednostkach, górę wzięły względy polityczne i prestiżowe – polska flota w tym czasie liczyła jedynie dwa okręty podwodne, z czego Wilk pamiętał jeszcze okres międzywojenny i był w nieustannym remoncie...czytaj dalej

ORP Sokół

ORP Sokół

Zbudowany w angielskiej stoczni Vickers Armstrong w Barrow in Furness jako HMS „Urchin” Wodowany 30 września 1940 roku w stoczni Vickers Armstrong w Barrow. Polskiej Marynarce Wojennej przekazany przez Admiralicję Brytyjską na podstawie protokołu z 3 grudnia 1940 roku do umowy zawartej między rządami Rzeczypospolitej i Wielkiej Brytanii z 18 listopada 1939 roku. Banderę polską podniesiono 19 stycznia 1941 roku w Barrow. Okręt otrzymał znak taktyczny N 97 i wszedł w skład 3 Flotylli Okrętów Podwodnych w Holy Loch w Szkocji. Dowódcy: kpt. mar. Borys KARNICKI (19.01.1941- 9.07.1942), kpt. mar Jerzy KOZIOŁKOWSKI (9.07.1942- 1945), kpt. mar. Tadeusz BERNAS (1945-1946)…czytaj dalej

ORP Dzik

ORP Dzik

ORP Dzik (P.52) – polski okręt podwodny z okresu II wojny światowej. Należał do brytyjskiego typu U, został przejęty przez Marynarkę Wojenną 12 grudnia 1942 roku. Pod biało-czerwoną banderą służył przede wszystkim na Morzu Śródziemnym. „Dzik” i drugi polski okręt, „Sokół”, określane były jako „straszne bliźniaki” (ang.: Terrible Twins). Na zweryfikowanej liście jego sukcesów figuruje pięć zatopionych statków o łącznym tonażu ok. 8650 BRT, trzy zatopione promy desantowe oraz jeden uszkodzony statek przeciwnika. Po zakończeniu wojny został zwrócony Royal Navy, a następnie przekazany marynarce duńskiej, początkowo pod nazwą U1, a następnie „Springeren”. W październiku 1957 roku ostatecznie powrócił do Royal Navy i w kwietniu 1958 roku został zezłomowany…czytaj dalej

Co sądzisz o wpisie?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszym, który oceni ten post

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Przewiń do góry