GDAŃSK
uyttys

Kino dawniej i dzisiaj

0
(0)

Last Updated on 19 marca 2021 by kudlatyxp

Dawni gdańszczanie uwielbiali chodzić do kina. Dzisiaj kino dostarcza dodatkowych atrakcji w postaci setek kalorii popcornu, nachos lub coli, jednak dawni kinomani też nie mogli narzekać. Niektóre nadprogramowe hity były, delikatnie mówiąc, mocno swędzące…

Kino “Neptun” parter

Wieść o tym, co wydarzy się 20 października 1896 roku, w wielkiej sali Teatru Wilhelma przy Langgarten 33 (dziś to ul. Długie Ogrody) w Gdańsku, szybko obiegła co lepsze towarzystwo. W umówiony dzień w teatrze stawili się wszyscy żądni niezwykłej nowinki: pokazu ruchomych obrazów. Przyjezdna ekipa zaprezentowała niezwykłe, bo ruchome sceny z paryskiej ulicy: przejażdżki odkrytym automobilem, rowerem i dorożką. Widzowie byli pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczyli.

Kino “Kosmos” na Oruni

Na stałe pokazy “ruchomych fotografii z całego świata” mieszkańcy musieli poczekać jednak jeszcze ponad dziesięć lat. Mniej więcej od roku 1908 w całych Niemczech kina zaczęły robić się niezwykle modne, nowinka nie mogła ominąć też Gdańska. Pierwsze stałe kino ulokowało się w nieistniejących już dziś kamienicach przy Targu Węglowym (niegdyś Kohlenmarkt). “Passage-Theater” mieścił się tam przez cały czas istnienia Wolnego Miasta.
Nowe kina pojawiały się w mieście systematycznie i w roku 1939 były ich już w Gdańsku ponad 20. Oprócz tych w Śródmieściu, kinomani mieli do dyspozycji dwa kina we Wrzeszczu i Sopocie, trzy w Oliwie, oraz jedno w Nowym Porcie i na Stogach. Wspomnijmy te najciekawsze.

Dawne kino “Gedania”

Przy samej ulicy Długiej (dawnej Langgasse) działały aż trzy. Pod numerem 30-31 mieściło się kino nazywano początkowo “Zentral-Theater”. Bliżej Dworu Artusa można było obejrzeć filmy w kinie “Rathaus”. Olbrzymie kino znajdowało się też w kamienicach, które świetnie znają wszyscy kinomani. 3 listopada 1939 roku uruchomiono tam “Tobias-Palast”. Wiele lat później znalazło tam miejsce kino “Leningrad”, późniejszy “Neptun”, a tuż po sąsiedzku, “Kameralne” i “Helikon”.
Dwa wielkie budynki kinowe postawiono przy ul. Elżbietańskiej (Elisabethkirchengasse). Należały do sieci niemieckiej wytwórni UFA i można nieco przyrównać je do dzisiejszych kinopleksów. W “U.T Lichtspiele” i “Ufa-Palast”, które mogło pomieścić ponad tysiąc widzów, oprócz seansu “teatru świetlnego” jak reklamowano wówczas filmy, można też było odpocząć przy ciastkach i kawie.

Dawne kino “Znicz” we Wrzeszczu

Na specjalną uwagę zasługuje kino “Gedania-Theater” przy ul. Łagiewniki 53-55 (niegdyś ulica Schusseldamm). To temu kinu poświęcił nieco miejsca Brunon Zwarra w swoich wspomnieniach z czasów Wolnego Miasta. Według pisarza było to dość podłe miejsce, w którym wyświetlano jeszcze od czasu do czasu nieme filmy, czego w tym czasie nie spotykało się już nigdzie indziej. Bywała tam także dość nieokrzesana publiczność, która innym widzom, zwłaszcza w czasie filmów kowbojskich, dostarczała dodatkowych atrakcji dźwiękowych w postaci klaskania, wrzeszczenia i tupania.

Kino “Neptun” balkon

Niekiedy w stronę ekranu leciały też pomidory. Co bardziej porywczy osobnicy na miejscu wcielali się w role kowbojów i prowokowali srogie burdy. Najciekawsze jednak jest to, że kino to zyskało metaforyczną nazwę “skrzyni na pchły”, bo po seansie w fotelach, w których grasowały insekty, wrażenie swędzenia było zupełnie realne. Właśnie owe gryzące stworzenia płynnie przenoszą nas do Oliwy, zostawmy je jednak na chwilę na drugim planie. W tym urokliwym i cichym zakątku Gdańska mieściły się dwa kina. Pierwsze z nich, “Park-Lichtspiele”, przy dzisiejszej alei Grunwaldzkiej 521 (dawna Hauptstrasse), w istniejącej do dziś kamienicy. Drugie, “Roxy”, znajdowało się przy ul. Opata Rybińskiego 11 (niegdyś Am Schlossgarten 11).

Dawne kino “Tramwajarz”

To właśnie dawne “Roxy” stało się pierwszym kinem w powojennym Gdańsku o nazwie “Polonia”. Ulica nazywała się już wówczas Armii Czerwonej, nie zmieniła się tylko numeracja. Pierwsi widzowie zasiedli w fotelach i obejrzeli film 6 lipca 1945 roku. W późniejszych latach “Polonię” przemianowano na “Delfina”.
I tu wracamy do pcheł. Tradycja kin – “skrzyń na pchły” – niestety przetrwała w Gdańsku. Jednym z nich był właśnie “Delfin”. Tu autor powołuje się na najpewniejsze źródło, czyli własną mamę, która często opowiadała jak to podczas jednego seansu, w latach 70. ubiegłego wieku, została srodze pogryziona przez buszujące w fotelach owady.

Dawne kino “Piast”

Dziś po “Delfinie” nie ma już śladu, podobnie jak po innych kinach z czasów PRL. Po oliwskim kinie zostało jedynie kilka foteli w których można usiąść i wypić kawę, w sympatycznym lokalu o tej samej nazwie i mieszczącym się w pobliżu dawnego “Delfina”.
Starszych czytelników można się też zapytać czy pamiętają miejsca gdzie w Gdańsku znajdowały się takie kina jak “Drukarz”, “Tramwajarz”, “Zawisza”, “Wrzos”, “Włókniarz”, “Bajka” czy “Piast”? Z takimi placówkami nierozerwalnie wiążą się też wspomnienia seansów filmowych dozwolonych od lat 12, 16 i 18, zrywającej się taśmy w czasie seansu, trzaskających foteli i pań bileterek ubranych w wieczorowe suknie i z namaszczeniem przerywających wykonane ze smutnego, szarego papieru opieczętowane bilety na “pierwsze” lub “drugie miejsca”…

Kino “Wrzos”

Kina historyczne

  • Bajka – Wrzeszcz, ul. Jaśkowa Dolina
  • Barkas – Świbno, ul. Boguckiego
  • Delfin – Oliwa, ul. Opata J. Rybińskiego
  • Drukarz – Stare Miasto, ul. Garncarska
  • Gedania – Brama Oliwska, ul. Dyrekcyjna
  • Helikon – ul. Długa 57 (III piętro)
  • Jagienka – Wrzeszcz, ul. Wajdeloty 12/13
  • Kameralne – ul. Długa 57 (II piętro)
  • Kosmos – Orunia, ul. Trakt Św. Wojciecha 115/117 (ul. Jedności Robotniczej)
  • Motława – Młode Miasto, ul. Wałowa
  • Nord (dawniej: 1 Maja) – Nowy Port, ul. Marynarki Polskiej
  • Neptun (dawniej: Leningrad) – ul. Długa 57
  • Panorama – Młode Miasto (Lisia Grobla, Stocznia Gdańska Brama nr 13)
  • Piast – Długie Ogrody, ul. Angielska Grobla
  • Przyjaźń – Główne Miasto, ul. Długa
  • Tramwajarz – Wrzeszcz, al. Wojska Polskiego
  • Watra-Syrena – Główne Miasto, ul. Za Murami (w Domu Harcerza)
  • Włókniarz – Stogi, ul. Nowotna
  • Wrzos – Siedlce, ul. Kartuska 20
  • Zaspa – Zaspa, ul. Pilotów
  • Zawisza – Wrzeszcz, ul. J. Słowackiego
  • Znicz – Wrzeszcz, ul. Szymanowskiego (budynek rozebrany)
  • Zorza – Przeróbka, ul. Przetoczna
  • Żak – Stare Miasto, ul. Wały Jagiellońskie (w obecnym budynku Rady Miasta), zamknięte 31 marca 1999
Dawny “Żak”

Wpis znaleziony na Forum “Dawny Gdańsk”

Jako nowy forumowicz nieskromnie pozwalam sobie zabrać głos “w temacie” gdańskich kin.
Z uwagą przestudiowałem wypowiedzi na tenże temat i tylko w jednym miejscu pojawiła się wzmianka o kinie “Panorama”. Myślę, iż niewielu z koleżanek i kolegów wie, że było to jedno z bardziej nietypowych kin w Gdańsku. Było to duże (jak na owe czasy) kino, ale trudno
dostępne, albowiem mieściło się już na terenie Stoczni Gdańskiej (a nie obok jak wspomniał jeden z respondentów). Aby się do niego dostać nie wystarczyło posiadać bilet, ale również przejść przez tzw. Bramę nr 1 Stoczni przy ul. Lisia Grobla (Fuchsdamm), poddając się kontroli strażników uzbrojonych w długą bron (regularne karabiny Mosin). Kino to jak pamiętam funkcjonowało do połowy lat 60-tych, a kres jego działalności został spowodowany wypadkiem jakiemu uległ jeden z widzów przechodzący (sic!) pod składem wagonów, który to skład stał na wewnętrznym torze kolejowym stoczni biegnącym pomiędzy bramą, a budynkiem kina (podkreślam ze kino było już wewnątrz stoczni). Ciekawostką niech będzie również to, iż mało znaną, a funkcjonującą salą kinową była sala projekcyjna w Muzeum Pomorskim (obecnie Narodowym), w której to salce raz w tygodniu w niedziele odbywały się projekcje tzw. poranków dla dzieci.

Kino “Leningrad” / “Neptun”

Innym kinem którego (chyba) nie wymieniono na forum, było kino Zorza usytuowane na Trojanie czyli przeróbce przy ul. Przetocznej (obecnie jest to chyba budynek sklepu z farbami czy coś takiego).
Lata 60-te i początek 70-tych był okresem w którym w Gdańsku (ale myślę że nie tylko w nim) był największy rozkwit kin.
Wg. mej pamięci (z nią może być gorzej bo ponad 5 dych mam na karku) w tym czasie były następujące kina (wymieniam w kolejności najbliższej memu miejscu zamieszkania): Motława – prowadzone przez ZZ Gazowników, Panorama – stocznia, Gedania-kolejarze, Drukarz – wiadomo kto, Wrzos – milicyjne (tak, tak), Leningrad, Kameralne, Przyjaźń-na ul. Długiej na pięterku, kino nietypowe bo można było jeść ciastko i popijać oranżadę siedząc przy stoliku, Żak– w starym Żaku, Piast – ZZ Prac. Przem. Mięsnego, Kosmos – Orunia, tam gdzie dziś jest pierwsza stacja Shell, Zorza – ZNTK na Przeróbce czyli na Trojanie, Włókniarz (albo Pasmanteria) – na Stogach (czyli na Siankach, a jeszcze wcześniej na Hojbudach), 1-Maja, Nowy Port, Bajka – Wrzeszcz, Znicz – Wrzeszcz, Zawisza– Kasyno wojskowe – Wrzeszcz, Tramwajarz – Wrzeszcz, Delfin – Oliwa ……..uffff. Chyba w końcówce lat 60-tych i na początku 70 tych nad Kameralnym powstał Helikon, a w Domu Harcerza – Watra. Pomijam kina objazdowe jak np. to które zaglądało na miejsce moich dziecięcych wakacji u babci czyli Ostseeperle jak nazywała się Kolonia Uroda.

Kinomani dawniej…

Co sądzisz o wpisie?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszym, który oceni ten post

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Przewiń do góry