GDAŃSK
thorn00

Niszczyciele

0
(0)

Last Updated on 23 marca 2021 by kudlatyxp

Niszczyciele (zwane wcześniej kontrtorpedowcami) – szybkie, wielozadaniowe okręty średniej wielkości, przeznaczone do takich zadań, jak ochrona własnych jednostek, zwalczanie lotnictwa, okrętów podwodnych i innych jednostek wroga.

Pierwsze okręty tej klasy powstały pod koniec XIX wieku dla zwalczania torpedowców. W miarę rozwoju środków wojny morskiej, takich jak samoloty i okręty podwodne, niszczyciele otrzymywały coraz silniejsze i bardziej zróżnicowane uzbrojenie, stając się jednostkami uniwersalnymi. Podczas II wojny światowej nastąpił rozwój bardziej wyspecjalizowanych klas niszczycieli eskortowych i fregat. W okresie powojennym uzbrojenie niszczycieli uzupełniły pociski rakietowe. Współcześnie we flotach wielu państw są to największe jednostki bojowe.

W okresie międzywojennym uzbrojenie niszczycieli stawało się coraz silniejsze, standardem stały się działa kalibru 120 mm. Większość państw, jak Francja, Wielka Brytania, USA, Włochy i ZSRR budowała równolegle dwa rodzaje niszczycieli: niszczyciele o wyporności ok. 1300 – 1500 ton, uzbrojone zwykle w 4 działa kalibru 120–130 mm (np. „Ouragan”, ORP „Wicher”), oraz mniej liczne większe niszczyciele (np. ORP „Błyskawica”). Z czasem budowane najliczniej małe niszczyciele przekształciły się w uniwersalne okręty średnich rozmiarów o wyporności ok. 1600–2000 ton i równie silnym uzbrojeniu w 6 dział kaliber 120–130 mm (np. brytyjski typ N – ORP „Piorun”).

Amerykański niszczyciel typu Fletcher – „Prichett” z okresu II wojny światowej

Większe niszczyciele nazywane były też wielkimi niszczycielami lub liderami i służyły w założeniu do przewodzenia flotyllom niszczycieli. Miały one wyporność od 1800 do 2500 ton i uzbrojenie od 5 do 8 dział kalibru 120–138 mm. Największe były 2 francuskie okręty („superniszczyciele”) typu Mogador o wyporności 2880 ton, uzbrojone w 8 dział 138 mm. Niemcy, obok wielkich niszczycieli, o krążowniczym kalibrze dział do 150 mm, wybudowali serię okrętów typu 1934 i 1936, uzbrojonych w działa kalibru 127 mm. Oprócz tego budowali także duże torpedowce. Japonia z kolei od 1930 roku budowała jedynie duże jak na europejskie standardy okręty, uzbrojone w 4–6 dział 127 mm.
Wszystkie niszczyciele tego okresu uzbrojone były ponadto w kilka – zwykle 5–8 wyrzutni torpedowych, niektóre typy miały nawet do 12–16 wyrzutni. Stosowano powszechnie torpedy kaliber 533 mm, jedynie Japończycy wprowadzili własne potężne torpedy Typ 93 kaliber 610 mm („długie lance”). Jednym z głównych zadań niszczycieli tego okresu stało się także poszukiwanie i zwalczanie okrętów podwodnych za pomocą stacji hydrolokacyjnych i bomb głębinowych, także wystrzeliwanych na odległość z miotaczy bomb głębinowych. Większość okrętów mogła ponadto stawiać kilkadziesiąt min.
Artyleria niszczycieli tego okresu chroniona była od odłamków nieopancerzonymi maskami, a w niektórych konstrukcjach pojawiły się też zamknięte wieże, chroniące ją od wpływów atmosferycznych. Jeszcze w okresie międzywojennym amerykańskie i japońskie okręty zaczęły być uzbrajane w artylerię uniwersalną – działa głównego kalibru (127 mm), mogące dzięki dużym kątom podniesienia prowadzić ogień zarówno do celów morskich, jak i samolotów. Okręty tego okresu miały jednak wciąż niewiele armat przeciwlotniczych. Radykalnie zmieniła ten stan II wojna światowa, przynosząc ze sobą jednoznaczne potwierdzenie dominującej roli lotnictwa na morzu. Nowe i starsze okręty zaczęły być dozbrajane w znaczną liczbę małokalibrowych działek przeciwlotniczych (20–40 mm), dającą im możliwość walki z samolotami, często kosztem usunięcia części artylerii głównej. Na okrętach pojawił się także radar.

Francuski niszczyciel typu Bourrasque – „Simoun” z okresu II wojny światowej

W okresie międzywojennym prędkość w zasadzie nie uległa zwiększeniu, wiązało się to głównie z kłopotami technicznymi i kosztami zwiększenia prędkości, które byłyby za duże w stosunku do zysków w sile bojowej (aby podnieść prędkość niszczyciela z 36 do np. 40 węzłów trzeba by było zwiększyć moc maszyn o połowę, co spowodowałoby wzrost wyporności i dalsze zwiększanie kosztów). Standardem była prędkość w przedziale między 34 a 38 węzłów. Wyjątkiem były okręty francuskie typu Le Fantasque, w czasie prób przekraczające 45 węzłów.
Podczas II wojny światowej pojawiła się także osobna podklasa – niszczyciele eskortowe, o mniejszej wyporności około 1000–1200 ton, słabszym, lecz uniwersalnym uzbrojeniu, przystosowanym także do zwalczania celów powietrznych. Okręty tej klasy były wyspecjalizowane do osłony konwojów, mając stosunkowo silne uzbrojenie przeciwlotnicze i przeciwpodwodne i mniejszą prędkość 20–25 węzłów, wystarczającą do osłony konwoju. Czasami mylone z podobnymi fregatami lub eskortowcami, w odróżnieniu od nich miały silniejsze, bardziej zbliżone do niszczyciela uzbrojenie artyleryjskie.

Japoński niszczyciel typu Isokaze – „Amatsukaze” zbudowany podczas I wojny światowej

Niszczyciele pod polską banderą, biorące udział w II Wojnie Światowej

ORP Wicher

ORP Wicher

„Wicher” wkrótce po przybyciu do kraju został wyznaczony do eskorty honorowej statku pasażerskiego „Polonia”, na którym w oficjalną podróż do Estonii udał się w dniach 8–13 sierpnia 1930 roku Prezydent RP Ignacy Mościcki. Po powrocie do kraju rozpoczęło się szkolenie i ćwiczenia bojowe. W marcu 1931 roku okręt udał się na Maderę do portu Funchal, aby zabrać przebywającego tam na leczeniu marszałka Józefa Piłsudskiego, po drodze odwiedzając Lizbonę. W czerwcu 1932 roku okręt odegrał decydującą rolę w rozstrzygnięciu po myśli polskiej „kryzysu gdańskiego”. W sierpniu 1932 roku jako jednostka flagowa Dowódcy Floty kmdr. Unruga uczestniczył w wizycie kurtuazyjnej, którą polskie niszczyciele i Dywizjon Okrętów Podwodnych złożyły w Sztokholmie. Na kolejną wizytę wraz z Dywizjonem Kontrtorpedowców udał się w lipcu 1934 roku do Leningradu, a w sierpniu do Kopenhagi…czytaj dalej

ORP Burza

ORP Burza

Parę do napędu turbin generowały trzy kotły opłomkowe (typu Du Temple, Yarrow-Normand), umieszczone w dwóch kotłowniach – dziobowej (jeden kocioł) i na śródokręciu (dwa kotły). Parę do centralnego ogrzewania i napędu urządzeń pomocniczych generował kocioł pomocniczy, znajdujący się w nadbudowie dziobowej. Zapas wody do kotłów stanowiło 97 m³ wody w zbiornikach. Zapas paliwa wynosił 330 ton ropy, zmagazynowanej w 8 zbiornikach. Jednak ze względu na błędy konstrukcyjne część zapasu ropy i wody do kotłów nie mogła być wykorzystywana i musiała pozostać w zbiornikach jako płynny balast. Kotły zbudowane były przez Chantiers Navals Français w Blainville, a turbiny przez Ateliers et Chantiers de la Loire w Saint-Nazaire…czytaj dalej

ORP Grom

ORP Grom

Poważnym minusem niszczycieli typu Grom była mała skuteczność w wykrywaniu okrętów podwodnych aż do połowy 1940 r. Zainstalowane szumonamierniki (hydrofony) już w trakcie przedwojennych ćwiczeń nie wykrywały nawet własnych okrętów podwodnych, także wtedy, gdy były blisko niszczycieli. Najprawdopodobniej do chwili zatopienia pod Narwikiem ORP Grom nie doczekał się zainstalowania nowoczesnego brytyjskiego azdyku wykrywającego okręty podwodne za pomocą wiązki ultradźwięków3, otrzymały je za to już po kampaniach norweskiej i francuskiej 1940 r. Burza i Błyskawica…czytaj dalej

ORP Błyskawica

ORP Błyskawica

Co stało się z marynarzami ORP „Błyskawica”, którzy wybrali emigrację? – Ich losy były różne. Niektórzy pozostali w Wielkiej Brytanii, wielu rozjechało się jednak po świecie. Imali się różnych zajęć, ale generalnie zawsze ciągnęło ich na morze – podkreśla kmdr por. Łubkowski. Kmdr por. Wojciech Francki, jeden z wojennych dowódców ORP „Błyskawica”, mieszkał w Nowej Zelandii i Australii. Pracował w kamieniołomach, był ogrodnikiem, potem wstąpił do żeglugi cywilnej. Romuald Nałęcz-Tymiński, który był m.in. zastępcą dowódcy ORP „Błyskawica”, po wojnie służył np. w siłach morskich Pakistanu. Pośmiertnie został awansowany na stopień kontradmirała. Kmdr Tadeusz Lesisz po odejściu z marynarki został znanym architektem…czytaj dalej

ORP Piorun

ORP Piorun

W styczniu 1941 roku bierze udział w poszukiwaniu niemieckich pancerników Gneisenau i Scharnhorst na Oceanie Atlantyckim. Dnia 26 maja wchodzi w skład czwartej flotylli niszczycieli, które otrzymują zadanie odnalezienia niemieckiego pancernika Bismarck. Płynąc na lewym skrzydle pierwszego dywizjonu ORP Piorun zauważa nieprzyjaciela. Po pierwszym ostrzale z Bismarcka kmdr Pławski postanawia również otworzyć ognień. Jednak mimo celności nie może on wyrządzić strat na niemieckim kolosie. Przez prawie godzinę wiąże nieprzyjaciela co umożliwia innym niszczycielom dojście do ataku...czytaj dalej

ORP Garland

ORP Garland

1942 r: Jest to chyba najważniejszy okres w działalności Garlanda. 17 maja wraz z niszczycielem Volunteer przeprowadza brytyjski transportowiec Stephen Castle do Reykjaviku. 21 maja Garland wchodzi w skład konwoju PQ 16 liczącego 35 statków transportowych zmierzającego do Murmańska. Pierwsze dni operacji mijają spokojnie. Jednak aliancki zespół wkrótce zostaje zauważony przez niemiecki samolot rozpoznawczy. 25 maja rozpoczyna się 5-dniowa bitwa. Na konwój napadają bombowce Heinkel i Junkers. Jeden z nich zostaje trafiony przez Garlanda. Intensywność nalotów zwiększa się gdy 4 krążowniki i 3 niszczyciele opuszczają eskortę…czytaj dalej

ORP Orkan

ORP Orkan

Dzień 5 lipca 1943 roku nie zapowiadał się specjalnie ciekawie – cumując przy nabrzeżu uzupełniono paliwo, uzbrojenie i prowiant. Odpoczynek załogi przerwany został nagłym rozkazem przejścia do Gibraltaru. Dopiero po wyjściu w morze dowódca poinformował załogę o tragicznym wypadku lotniczym, w którym zginął Naczelny Wódz, gen. Władysław Sikorski. Orkan miał przewieźć ciało generała do Wielkiej Brytanii. Nie jest tajemnicą, że kmdr Hryniewiecki nie chciał się zgodzić na tę misję – w tradycji marynarskiej trumna na okręcie to zapowiedź szybkiej śmierci. Niemniej jednak rozkaz pozostał rozkazem i trzeba go było wykonać. Droga do Gibraltaru była niezwykle ciężka – przechyły okrętu sięgały 40 stopni…czytaj dalej

ORP Krakowiak

ORP Krakowiak

ORP “Krakowiak” był pierwszym niszczycielem eskortowym typu Hunt II przekazanym Polsce. Do 10 lipca 1941 miało miejsce szkolenie załogi. Następnie brał udział w osłonie konwojów, w tym konwojów atlantyckich, patrolach oraz działaniach zespołów floty. Pod koniec grudnia 1941 wziął udział w Operacji Anklet – rajdzie sił brytyjskich na niemieckie stanowiska na Lofotach. Podczas wojny kilkakrotnie walczył m.in. z niemieckimi ścigaczami torpedowymi. W 1943 działał na Morzu Śródziemnym, m.in. w lipcu wspierając ogniem lądowanie na Sycylii (operacja Husky), a w czasie bitwy o Dodekanez 1943 w nocy 10/11 listopada 1943 wraz z niszczycielami HMS “Petard” i HMS “Rockwood” bombardował Kalimnos…czytaj dalej

ORP Ślązak

ORP Ślązak

W czasie rajdu na Dieppe był w akcji 22 godziny, z czego 15 godzin w walce z samolotami, brzegiem i jednostkami pływającymi. Ponad 30 razy otwierał ogień do samolotów zestrzeliwując dwa Dorniery-217, Messerschmitta-109 i Junkersa-88. Dziesięciokrotnie strzelał do baterii nieprzyjacielskich na brzegu, gonił ścigacze i okręty podwodne, wspólnie z niszczycielem brytyjskim zatopił niemiecki patrolowiec, biorąc 5 jeńców, uratował zestrzelonego pilota brytyjskiego, oficera i 19 żołnierzy kanadyjskich. Wynik – 4 zestrzelone samoloty, plasował “Ślązaka” ex aequo na 1 miejscu pospołu z innym brytyjskim okrętem, w klasyfikacji zestrzelonych maszyn w bitwie o Atlantyk, w roku 1942…czytaj dalej

ORP Kujawiak

ORP Kujawiak

ORP Kujawiak (L 72) – polski niszczyciel eskortowy typu Hunt II, były angielski HMS “Oakley”.

    * 30 maja 1941 – polska załoga przejęła niszczyciel.

    * 26 grudnia-27 grudnia 1941 – udział w Operacji Anklet.

    * 16 czerwca 1942 – tonie na minie w pobliżu Malty podczas operacji Harpoon (13 ofiar, 12 rannych).

Dowódcą okrętu przez cały czas pływania pod polską banderą był kpt mar. (potem kmdr ppor.) Ludwik Lichodziejewski…czytaj dalej

OF Ouragan

OF Ouragan

Po kapitulacji Francji “Ouragan” został 3 lipca 1940 r. przejęty w Portsmouth przez Brytyjczyków, a następnie wypożyczony Polskiej Marynarce Wojennej, gdzie służył przez krótki okres, od 18 lipca 1940 do 30 kwietnia 1941, jako: OF (Okręt Francuski) “Ouragan”. Większość załogi stanowili marynarze z zatopionego pod Narwikiem “Groma”, pierwszym polskim dowódcą był komandor Eugeniusz Pławski, następnie kpt. mar. Tadeusz Gorazdowski. Wejście do służby w PMW niszczyciela Ouragan było swego rodzaju ewenementem w całej jej historii…czytaj dalej

Co sądzisz o wpisie?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszym, który oceni ten post

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Przewiń do góry