GDAŃSK
jagg7766

SS Jagiełło

0
(0)

Last Updated on 23 marca 2021 by kudlatyxp

Ostatnim z „gdyńskich transatlantyków” jest SS Jagiełło

Niewiele osób wie, że taki statek pływał pod polską banderą. SS Jagiełło to parowiec zbudowany w 1939 roku dla armatora tureckiego w stoczni Blohm und Voss w Hamburgu. Statek miał pojemność 6261 ton, cztery pokłady, prędkość 15 węzłów. Jednorazowo mógł przyjąć 610 pasażerów. Nie został przekazany armatorowi, a w 1940 roku przejęty został pod nazwą SS Luderitzbucht przez Krigsmarine. W 1941 roku w nieznanych okolicznościach zmieniono nazwę na SS Duala i jako taki przejęty został po zakończeniu wojny przez Royal Navy, która wcieliła go pod nazwą Empire Oak do floty transportowców. W 1946 roku został przekazano go w ramach reparacji wojennych ZSRR. Rosjanie planowali przebudowę statku, lecz z powodu kosztów zrezygnowali. Rosjanie przekazali statek Polsce – armatorowi „Gdynia-America Line”.

Po remoncie w Genui statek, nazwany SS Jagiełło, trafił na linię Hawana-Włochy. Pływał pod polską banderą dwa lata. Jego portem macierzystym była Gdynia, lecz nigdy do Gdyni nie zawinął. Ciekawe było to, że GAL nie desygnował na pokład polskiej załogi – na mocy umów między armatorami, „Jagiełło” obsługiwany był przez przede wszystkim włoską załogę.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że w 1949 rejs z Hawany do Genui i powrotny odbył na jego pokładzie Ernest Hemingway. W muzeum Miasta Gdyni znajduje się album z fotografiami wykonanymi na pokładzie SS Jagiełło. Między innymi w albumie znajdują się zdjęcia Hemingwaya z żoną przy stoliku kapitańskim. Album został przekazany do muzeum przed kilkoma laty przez rodzinę byłego dyrektora GAL. W 1949 roku SS Jagiełło został przekazany (sprzedany?) ZSRR. Trafił na Morze Czarne, gdzie pływał jako Piotr Wielki do 1973 roku.

Jak widać, dwa „gdyńskie transatlantyki” woziły pasażerów po Morzu Czarnym. W necie można znaleźć blog osoby opisującej rejs na Gruzji i jego zdziwienie, gdy znalazł polskie napisy na statku.
W 1974 roku Piotr Wielki został zezłomowany w Hiszpanii.

Uzupełnienie

Z dostępnych źródeł wynikało, że SS Jagiełło nigdy nie odwiedził Gdyni !

Niechcący trafiłem na fotografię z dnia 5 lipca 1947, gdy do Gdyni powrócił ORP Błyskawica. I jakie było moje zaskoczenie, gdy przy nabrzeżu zobaczyłem znajomą sylwetkę. Co to? SS Jagiełło razem z ORP Błyskawica? Przecież miał nigdy nie być w Polsce, a tym bardziej w Gdyni. Jakość fotografii była kiepska, trudno było jednoznacznie ocenić, czy widoczne brzegi to brzegi Gdyni. Zaczęło się szukanie, co to za fotografia? Kto ją wykonał? Kto ma oryginał? To było popołudnie, instytucje już nie pracowały. Wieczorne i nocne rozmowy ze znajomymi poruszającymi się łatwo w tych tematach. Niestety, nic to nie dało. Nikt nie miał żadnego dowodu na to, że to Gdynia. Rozmowy skończyły się po północy.

Piotr Wielki

Od rana telefony do Narodowego Muzeum Morskiego, do Muzeum Marynarki Wojennej, do Muzeum Miasta Gdyni. Też zero efektów. Nikt nic nie wie, by Jagiełło był w Gdyni. Kolejne dzwonienie i pisanie to Narodowego Archiwum Cyfrowego. Rozmowa trwała prawie pół godziny, ale … ale chyba było warto. W pewnym momencie pani z NAC (w czasie rozmowy cały czas przeszukiwała zawartość archiwum) JEST TO ZDJĘCIE. To zdjęcie, które posiada PAP. Trzeba rozmawiać z PAP.

Dzwonię do PAP i … i delikatnie mówiąc poczułem się jak w PRL. Zgadza się, mają to zdjęcie i to oni nim dysponują, ale jak chcę się coś więcej dowiedzieć, to mam do nich napisać, a tak nic więcej nie powiedzą, bo „ochrona danych osobowych, RODO itp, itd, a marchewka to owoc”. Udało mi się ustalić przynajmniej nazwisko fotografa – Komorowski.
Po długiej korespondencji mailowej dowiedziałem się, że jak chcę fotografię do celów osobistych (nie do publikacji), to mam zapłacić 50 zł. + VAT. Po dalszej korespondencji uzyskałem wreszcie numer negatywu i gdzie on jest.

NEGATYW? To nie jedno zdjęcie, będzie coś więcej.
Dotarłem do tego negatywu. Okazało się, że to 16 klatek wykonanych 5 lipca 1947 roku. Obejrzałem je i … i teraz wiem, że SS Jagiełło był w Gdyni przynajmniej w dniu 5 lipca 1947 roku. Na sąsiednich klatach widać między innymi drugi polski transatlantyk MS Batory.

Wszystkie te informacje, które zdobyłem, przekazałem do Muzeów, o których pisałem wcześniej. Teraz oni są zainteresowani by opublikować te zdjęcia.
A ja dzisiaj piszę tylko to uzupełnienie: „SS Jagiełło był w porcie Gdynia co najmniej jeden raz”.

I jeszcze jedno. Chcę podziękować paniom z NAC za zrozumienie, za poświęcony czas i za to, że gdyby nie one, to dalej bym uważał, że SS Jagiełło to gdyński transatlantyk, który nigdy nie był w porcie macierzystym.

Co sądzisz o wpisie?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszym, który oceni ten post

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Przewiń do góry